Stary czy nowy trzeci filar – IKZE.

Propozycje rządu odnośnie zachęty podatkowej na III filar nie koniecznie oznaczają ulg podatkowych. To, co teraz będzie zaproponowane jako korzystne, w przyszłości państwo odbierze sobie z nawiązką.
Premier Tusk obiecał ulgi podatkowe dla osób, które zdecydują się samodzielnie odkładać na emeryturę, fiskus zrekompensuje to sobie w momencie przejścia na emeryturę i wypłacania składek.
W momencie przechodzenia na emeryturę według propozycji rządu zapłacimy podatek od pieniędzy wypłacanych z IKZE. Podsumowując, to, co zaoszczędzimy obecnie, zapłacimy za kilkadziesiąt lat w formie podatku.
Z nowej ulgi podatkowej będzie mógł skorzystać każdy kto założył w ramach trzeciego filaru - Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE), które prowadzą towarzystwa funduszy inwestycyjnych, biura maklerskie, banki, firmy ubezpieczeniowe oraz OFE.
Limit ulgi ma na początku wynosić 2, następnie 4% od podstawy opodatkowania pensji. Ograniczenie miesięczne będzie można odliczyć później rozliczając PIT. W IKE nie można odpisać wpłaconej sumy.
IKZE nie jest niczym nowym, ma wiele wspólnego z obecnym IKE. Należy zwrócić uwagę na to, że oszczędzanie na Indywidualnym Koncie Emerytalnym jest zwolnione z podatku od zysków kapitałowych, tzw. podatku Belki. Podatku od zysków nie zapłacimy również, jeśli nie wypłacimy środków przed osiągnięciem wieku emerytalnego z IKZE.
Mimo iż IKE i IKZE proponują różne formy zwolnień podatkowych, przynoszą podobne korzyści, dlatego nie mam sensu tworzyć czegoś nowego. Lepiej do IKE dodać możliwość odliczenia podatku, a trzeci filar może stałby się w końcu bardziej popularny. W IKE oszczędza obecnie 800 tys. osób, a według prognoz rządu miało to być 7mln.. W takim wypadku rząd powinien dać większe ulgi, by zachęcić społeczeństwo do oszczędzania w trzecie filarze.
Zapraszamy na Nokaut.pl Telefony komórkowe!
Pobierz najnowszą wersję Flash Playera
Podziel się z innymi!