Zawieszenie składek do OFE nie uratuje budżetu

Związki zawodowe i pracodawcy krytykują wstrzymanie wypłaty składki do OFE. fot.: sxc.hu

Rząd planował przeprowadzić reformę działalności OFE, co w efekcie miało usprawnić działanie systemu emerytalnego. Dziś wycofuje się z tym postulatów i proponuje zawieszenie składki przekazywanej do funduszy.

Przeciwko takim rozwiązaniom protestują zarówno związkowcy, jak i przedstawiciele pracodawców. Uważają, że to rozwiązanie połowiczne, które zrujnuje dotychczasowe zdobycze przeprowadzonej w roku 1999 reformy emerytalnej.

Przekazywanie wszystkich składek do ZUS, co w zamiarach rządu ma uratować podupadający budżet, stawia pod znakiem zapytania zabezpieczenie świadczeń dla przyszłych emerytów. Podział składki między Zakład i OFE miał na celu zmniejszenie obciążenia dla następnych pokoleń, które będą zobligowane utrzymywać osoby w wieku nieprodukcyjnym. Rynek kapitałowy w założeniu pozwala na pomnażanie środków odkładanych z przeznaczeniem na emeryturę i uniezależnia wypłatę świadczenia od kondycji skarbu państwa.

Rozmontowanie drugiego filara w opinii pracodawców równoznaczne jest z unicestwieniem dotychczasowych osiągnięć reformy emerytalnej. Zawieszenie składki do OFE będzie równoznaczne z odsunięciem spłaty długu publicznego na bliżej nieokreślone później. Nie rozwiąże problemów finansowych państwa.

Do OFE rocznie odprowadzanych jest ok. 23 mln zł składek, co stanowi 1,5 proc. PKB. Koszt obsługi funduszy emerytalnych jest porównywalny z wydatkami na przywileje emerytalne dla wybranych grup zawodowych. Reforma zakładała ich zlikwidowanie, przedstawiciele pracodawców postulują zatem dokończenie jej założeń. Zdaniem pracodawców jest to bardziej sprawiedliwe rozwiązanie, skoro rząd szuka oszczędności, ale i tak nie pozwoli na spłatę długu. Deficyt finansów państwa sięga bowiem 7 proc. PKB.

Jeszcze dalej w swojej krytyce zaproponowanych przez rząd postulatów idą związkowcy, proponujący, by każdy mógł podjąć decyzję, czy chce swoje składki odprowadzać do ZUS i OFE, czy też w ogóle wystąpić z funduszu emerytalnego i drugiego filara.