Jeśli zostanie nam tylko ZUS

Trudno będzie udowodnić, że straciliśmy na wstrzymaniu transferu składki do OFE. fot.: sxc.hu

Jeśli rząd zdecyduje się na wstrzymanie składek do OFE ubezpieczeni będą mogli liczyć tylko na ZUS. Co więcej, mimo teoretycznej możliwości zaskarżenia tej decyzji w sądzie czy przed Trybunałem Konstytucyjnym, szanse na pozytywne dla powoda rozstrzygnięcie są znikome.

Zrealizowanie zamierzeń rządu sprawi, że cała składka 15 mln pracujących Polaków trafi wyłącznie do ZUS. Trudno będzie podważyć tę decyzję. Zgodnie z Konstytucją rządzący mają prawo zarówno na określony czas, jak i na stałe zmienić proporcje składki przekazywanej do Zakładu i do funduszy emerytalnych.

Z konstytucyjnego punktu widzenia najbardziej istotne jest bowiem zagwarantowanie społecznego zabezpieczenia, którego forma zależna jest od decyzji rządu.

Ponadto spotkać się można z uzasadnionym prawnie argumentem, że powodem ograniczenia środków transferowanych do OFE jest troska o budżet państwa. Tę kwestię Trybunał Konstytucyjny w swoich wyrokach traktuje bardzo poważnie.

Podnoszenie zagadnienia, że klient OFE poniósł stratę, ponieważ decyzje rządu sprawiły, że jego emerytura będzie niższa, będzie zarówno przed sądem cywilnym, jak i Trybunałem Sprawiedliwości UE trudne do udowodnienia – uprzedzają prawnicy.