Emerytura mundurowa – masowe przejścia funkcjonariuszy

Ucieczka mundurowych na emerytury fot.: flickr.com

Większość funkcjonariuszy obawia się zmian w emeryturach mundurowych i masowo przechodzi na emeryturę. Do tej pory wnioski o świadczenia emerytalne złożyło kilka tysięcy osób, następni również planują odejście ze służby. Postanowienia reformy emerytur mundurowych, systemu zaopatrzenia oraz likwidacja dotychczasowych przywilejów skutecznie motywują do „ucieczki”.

Aż 7 tys. zawodowych żołnierzy złożyło do tej pory wniosek o przejście na emeryturę, a to jeszcze nie koniec roku, całkowita liczba wybierających emeryturę zamiast służby może wynieść nawet 10 tys. osób. To największa fala zwolnień do 2003 roku, wprowadzono wówczas ustawę o służbie wojskowej.

Żołnierze obawiają się utraty przywilejów jakie należą im się jeszcze należą, bądź też włączenia ich do powszechnego systemu emerytalnego, a co za tym idzie, przechodzeniem na emeryturę w wieku 60 lat – dla kobiet, 65 lat dla mężczyzn. Taka sytuacja powoduje, że ze służby odchodzą osoby z najwyższymi kwalifikacjami, którzy posiadają ogromną wiedzę i doświadczenie.

Żołnierze przechodzący obecnie na emeryturę mogą zyskać, ponieważ ich świadczenie zostanie zwiększone w marcu o wskaźnik waloryzacji.

Emerytura policyjna

Również w obawie przed utrata przywilejów na emerytury przechodzą policjanci, w pierwszej połowie 2011 roku wnioski o emeryturę mundurową złożyło ponad 4,5 tys. osób. Istnieje bowiem obawa, że mogą być oni pozbawieni prawa do zwiększenia emerytury o dodatkowe 15 % z tytułu inwalidztwa, który ma związek ze służbą. Obecnie prawie jedna trzecia spośród 135 tys. emerytów pobierających świadczenia z ZUS otrzymuje świadczenia podwyższone o dodatek z tytułu inwalidztwa.

Osoby, które już nabyły prawa do emerytury chcą skorzystać z uprawnień, ponieważ obawiają się, że reforma emerytalna może działać wstecz i pozbawić ich przywilejów.

• 28/09/2011 przez gosc (OBSERWATOR 2)

  Na razie są to typowe ilości osób odchodzących na emeryturę ze służb mundurowych. Pewne zawirowania w zmianach systemów emerytalnych wprowadzają niepokói i zwiekszoną ilość nowych emerytur ale nie jest to szokujaca zmiana.

• 01/05/2012 przez gosc (gość)

  ermerytura powiększona o wskażnik waloryzacji - to chyba jakaś kpina, kiedy premier rządu polskiego i sługus bul-Komorowski podpisują ustawę o waloryzacji kwotowej (71 zł brutto) - która nie jest zgodna z Konstytucją - gdzie szczególnioe ci dwaj powinni jej przestrzegać (tymbardziej że już raz w tej sprawie wypowiadał sie TK - że jest to niezgodne z Konstytucją) - ale widać PO ma gdzieś społeczeństwo skoro moga bezkarnie łamać Konstytucję - gdyby ją złamano w USA tam dopiuero byłaby awantura - ale u nas - nie ma już żadnej świętości (tylko dlaczego na nią przysięgają posłowie - skoro ją łamią?)

• 01/05/2012 przez gosc (~~Olo)

  kiedy odchodziłem w 2008 r. po 35 latach służby też słyszałem, że odeszło nas ok. 7 tys. (grzebano wówczas przy przepisach emerytalnych) - uważam że rządzący robią to chyba specjalnie by tych starych, sprawdzonych funkcjonariuszy wypędzić na emerytury, bo to grzebanie nie powoduje zdrowej atmosfery w pracy, nikt nie widzi perspektywy dalszego awansu, rodzą sie patologie - odchodzący kolesie, mający układy dostają chyba z nieba wzięte dodatki co powoduje wysokie naliczenia do emerytury, naprawdę ten okres wspominam bardzo źle i chociaż mogłem jeszcze pracować, to z ulgą poszedłem pod kapelusz by nie patrzeć na to co się dzieje (bardzo lubiłem swoją pracę z ludźmi i zawsze chętnie im pomagałem - ale moi przełożeni zawsze chcieli mieć wyniki, nieważne jakim kosztem bo ich też rozliczano - a dla mnie to chore; zawsze uważałem że policja powinna służyć społeczeństwu i spełniać rolę prewencyjną) ale chyba u nas w kraju policja zawsze sie źle kojarzyła z represjami i chyba już tak zostanie

• 01/05/2012 przez gosc (dominik)

  wcale nie dziwię się tym funkcjonariuszom którzy chcą jeszcze skorzystać ze starych uprawniem emerytalnych, bo niestety w naszym kraju nic nie jest pewne. poprzednie rządy też zmieniały przepisy nie wypowiadając dotychczasowych, nabytych już uprawnień funkcjonariuszy przyjętych przed 1989 r. i sposobu naliczania emerytury (gdzie do postawy wchodziły np. mundurówka i tzw. malowanie) a i podstawa procentowa też była inna - tak więc wcale się nie dziwię że funkcjonariusze nie wierzą obecnemu rządowi (np. miało być 3 lata do obliczenia emerytury, dziś jest propozycja wybranych 10 lat do wyliczenia podstawy emerytury) i można tak mnożyć. Ale sam rząd zasłużył sobie na to że stał się niewiarygodny (choćby sprzeczna z konstytucją ostatnia waloryzacja kwotowa - co nawet przyklepał prezydent)