Polska pójdzie w ślady Węgier?
W opinii Banku Morgan Stanley Polska może pójść w ślady Węgier, ograniczając transfer środków z budżetu państwa do OFE.
Zdaniem tej drugiej pod względem wielkości bankowej instytucji inwestycyjnej w USA, doradzającej m.in. w sprawie prywatyzacji LOT, polski rząd nie ma innej alternatywy przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi. Tylko w ten sposób zapobiec może przekroczeniu progu 55 proc. PKB. Rozwiązaniem jest zacieśnienie polityki fiskalnej, ale to politycznie zbyt ryzykowne.
W ocenie Morgan Stanley nawet jeśli rząd zdecyduje się na okresowe wstrzymanie transferów do OFE nie odbędzie to dramatycznie, jak na Węgrzech.
Z szacunków banku wynika, że wstrzymanie przekazywania środków do OFE pozwoliłoby zmniejszyć deficyt o 1,7 proc. PKB. Nacjonalizacja całego drugiego filara to natychmiastowe zmniejszenie długu o 9 proc., ponieważ rządowe obligacje, które dotąd posiadały fundusze emerytalne nie byłyby wówczas liczone jako zobowiązanie skarbu państwa. Sprzedaż pozostałych aktywów OFE pomniejszyłoby dług o kolejnych 14 proc. PKB, a w proporcji do PKB osiągnąłby on wówczas poziom 40 proc.
MS uprzedza jednak, że tak radykalna decyzja odbiłaby się negatywnie zarówno na rynku obligacji skarbowych, jak i rynku akcji.
Wśród siedmiu rozwiązań proponowanych przez rząd najbardziej realne, zdaniem Morgan Stanley jest zmiana wysokości składki przekazywanej z ZUS do OFE – z 7,3 proc. do zaledwie 3 proc. oraz regulowanie należności wobec funduszy emerytalnych tzw. obligacjami emerytalnymi.
Zapraszamy na Nokaut.pl Telefony komórkowe!
Pobierz najnowszą wersję Flash Playera
Podziel się z innymi!