Premier postawil na swoim, złe wiadomości dla OFE.

Składka do OFE za wysoka fot.: flickr.com

Premier postawił na swoim, ustępstwa Komisji Trójstronnej w sprawie OFE nic nie wniosły. Składka do OFE nie wzrośnie do poziomu 5%, jak zapowiadano.

Rząd odrzucił poprawkę ministra Michała Boniego w sprawie zmian w OFE. Według premiera Donalda Tuska składka do OFE była za wysoka, co prowadziło do większego zadłużania państwa.

Minister Boni wraz z Komisją Trójstronną i związkowcami osiągnęli kompromis, który zakładał obniżenie składki do 2,3%, a następnie jej  wzrost do poziomu 5% w 2018 roku, co pozwoliłoby na większe zyski wszystkich ubezpieczonych. Premier zdecydował się jednak na pomysł ministra finansów Jacka Rostowskiego, czyli podwyższenie składki do OFE jedynie do 3,5%. Swoją decyzję argumentował ograniczeniem długu publicznego do 2020 roku o 190 mld zł.

Przedstawiciele OFE oburzeni

Przedstawiciele OFE krytykują premiera, który miał naprawić system emerytalny w Polsce, a nie go niszczyć. Mniejsze składki oznaczają dla towarzystw wymóg zmiany systemy obsługi klienta, a dla przyszłych emerytów zmniejszenie wysokości świadczeń. Poza tym rząd nie uwzględnia w reformie wpływu demografii na przyszłość, który przyczyni się do obciążenia przyszłych pokoleń bądź obniżenia waloryzacji.

Błyskawiczny tryb prac nad ustawą emerytalna nie wróży pomyślnych rozwiązań dla przyszłych emerytów, jednak fundusze emerytalne liczą na dalsze rozmowy nad zmianami systemu emerytalnego.

Oprócz obniżenia składki do OFE, rząd przyjął poprawkę mówiącą o odliczeniu oszczędności w ramach dobrowolnego trzeciego filaru, w kwocie  4% dochodów. Ponadto fundusze emerytalne będą mogły inwestować na giełdzie 42,5% kapitału w 2012 roku, w 2020 roku już 62%, limit ma wzrosnąć do 90%. Potwierdzono również, że suma uzbierana na subkoncie w ZUS będzie dziedziczona tak samo jak w OFE.

Wejście w życie nowych zasad planuje się na 1 mają br.

źródło:pb.pl