odzyskaj hasło
Zaloguj / Zarejestruj się
Szukaj


Jesteś w: Strona główna > Emerytura drugi filar OFE > Co wiemy o swoich składkach OFE? Zmiany w OFE na lepsze?

Co wiemy o swoich składkach OFE? Zmiany w OFE na lepsze?

Reforma OFE przyczyni się do wzrostu przyszłych emerytur?
dodano 23 Lutego 2011


Wielu z nas nie uświadamia sobie jakie na prawdę składki są przenoszone na własne konto w OFE czy chociażby ile na tym koncie już uzbieraliśmy.

Na pierwszy rzut oka może nas zmylić średnia roczna stopa zwrotu naszego funduszu liczona na podstawie zmiany wartości jednostek rozrachunkowych. Suma wpłaconych składek do OFE jest jednak pomniejszana o prowizję i opłaty przekazywane do ZUS.

Ponadto w rankingach nie umieszcza się rozkładu czasowego wahań koniunktury na rynkach akcji. Okres bessy jest znacznie bardziej odczuwalny przed przejściem na emeryturę niż bessa na początku oszczędzania w drugim filarze. Główne znaczenie ma tutaj wysokość zgromadzonego kapitału, która przekłada się na większą absolutną stratę.

Takie przeliczenia dają do zrozumienia, że proponowana przez rząd reforma wcale nie musi oznaczać zmniejszenia kwot przyszłych emerytur. Co więcej niższa składka do OFE ogranicza ryzyko wynikające z cyklicznych wahań cen na rynkach akcji i związaną z nimi możliwą niską stopą zwrotu, w przypadku przechodzenia na emeryturę w okresie bessy.

Nie trzeba także zwiększać limitów OFE. Znaczną korzyścią dla emerytów ma być zmniejszenie kosztów zarządzanie kapitałem przez fundusze emerytalne, księgowanie kosztów na subkoncie w ZUS byłoby znacznie niższe (w 2009 roku OFE pobrały prowizje o łącznej wartości 1,3 mld zł.).  Korzyścią dla obecnych oraz przyszłych podatników może być także obniżenie kosztów zarządzania długiem publicznym, głównie kosztów obsługi obligacji emitowanych na pokrycie transferów środków publicznych do OFE.

Propozycje reformy emerytalnej powinny nie tylko przyczynić się do ograniczenia długu publicznego, ale również ograniczać ryzyko i mieć na celu zwiększenie kwot przyszłych emerytur. Powinno się zwiększyć konkurencyjność funkcjonowania OFE, dla przykładu TFI muszą zabiegać o klientów i ich środki z innymi instytucjami finansowymi. Poza tym przychody OFE zależą od liczby klientów, a nie od uzyskanych stóp zwrotu z wpłaconych składek, które głównie przekazuje się na reklamę, promocję czy akwizycję. To powoduje, że funkcjonowanie OFE nie jest zgodne z oczekiwaniami emerytów.

Co należy zmienić?

Podstawowa prowizja za zarządzanie składkami powinna być  ustalona w granicach 1% składki otrzymanej od ZUS, która pokryłaby koszty zarządzania PTE. Ponadto przydzielenie członków w wyniku losowania powinno być zgodne z uzyskanymi wynikami, a nie jak do tej pory z liczbą klientów. Jeśli takie zmiany zostałyby wprowadzone, wówczas zakaz akwizycji miałby sens i wpłynąłby na poprawę stóp zwrotu OFE.

Proponowane oszczędzanie w ramach trzeciego filaru, tzw. IKZE powinno mieć większe możliwości oszczędzania na przyszłą emeryturę, a zwłaszcza zwiększenie udziału oszczędności na lokatach emerytalnych w bankach. Lokaty o wyższym oprocentowaniu od inflacji, zwolnione z podatku Belki, a także nieobciążone składkami ubezpieczeniowymi mogłyby ograniczyć zależność emerytury od koniunktury na rynkach akcji. Większy udział oszczędności na emeryturę w sektorze bankowym przyczyniłby się do ograniczenia zależności wysokości stóp zwrotu w OFE i w III filarze, co zwiększyłoby przyszłą emeryturę. Bank poprawiłyby wówczas płynność długoterminowej bazy depozytowej, która na przeciągu dłuższego okresu poprawiłaby stabilność rynków finansowych w Polsce.

Takie zmiany przyczyniłyby się do wyższej przyszłej emerytury i ograniczyłyby straty na wypadek kryzysu finansowego.

źródło: parkiet.com

Ciekawy artykuł?

Podziel się z innymi!
Niestety Twoja przeglądarka internetowa nie obsługuje wymaganej wersji programu flash player.
Zapraszamy na Nokaut.pl Telefony komórkowe!
Pobierz najnowszą wersję Flash Playera

Dodaj komentarz

Wyślij