PTE: zakaz akwizycji można obejść

Zakaz akwizycji może okazać się martwym przepisem. fot.: sxc.hu

Jak informowaliśmy rządowe założenia reformy funkcjonowania OFE przewidują wprowadzenie zakazu akwizycji. Choć zgodnie z prawem maksymalna kara dla towarzystwa emerytalnego za naruszenie ustawy wynieść może 500 tys. zł, Komisja Nadzoru Finansowego postuluje za złamanie zakazu akwizycji o wiele wyższe sankcje.

Akwizytorzy od kwietnia 2011 roku nie będą mogli pozyskiwać do swoich funduszy klientów, którzy już wybrali OFE. Tego rodzaju obostrzenie podyktowane jest częstymi praktykami przedstawicieli towarzystw ubezpieczeniowych, którzy wprowadzali klientów w błąd. Nieprawdziwe informacje na temat działalności konkurencji i reprezentowanego przez nich funduszu przekonać miało klienta do zmiany OFE.

W rządowej propozycji znalazł się także zapis, zgodnie z którym od roku 2014 akwizytorom nie będzie wolno również oferować usług reprezentowanego funduszu osobom, które pierwszy raz dokonują wyboru OFE.

Złamanie tych postanowień, zdaniem KNF powinno być obciążone karą 1 mln zł.

W środowisku ubezpieczycieli pojawiają się jednak głosy, że zakaz akwizycji będzie martwym przepisem. W zależności od tego, w jaki sposób zostanie sformułowany oraz jakie zasady będą obowiązywać przy zapisywaniu się do fundusze, będzie również łatwy do obejścia.

Ustawodawca proponuje zapisy korespondencyjne, przez Internet i w oddziałach ZUS. Otwiera to możliwość powoływania do życia przez PTE spółek, których agenci ubezpieczeniowi będą nieodpłatnie, przy okazji sprzedaży innych produktów, oferować stosowne formularze, pozwalające zapisać się do danego OFE.

Przedstawiciele towarzystw emerytalnych uważają zakaz akwizycji za nietrafiony pomysł. Dla klientów OFE oznacza to jednak o 0,7 proc. mniejszą składkę.