Godna emerytura pod warunkiem, że sam na nią odłożysz
Po 10 latach funkcjonowania zreformowanego systemu emerytalnego nikt już chyba nie ma złudzeń, że państwo i drugi filar nie zapewnią nikomu godnej emerytury. Mając dziś 60 lat liczyć można na świadczenie emerytalne w wysokości zaledwie 60% dotychczasowych poborów. Eksperci są zdania, że za 20 lat może to być już tylko 30% pensji.
Nie bez powodu analitycy apelują, by obywatele oszczędzali na przyszłą emeryturę, co w znaczny sposób ułatwia istnienie III filaru. Jak powiedział Robert Gwiazdowski, ekspert w dziedzinie podatków w Centrum im. Adama Smitha: „Przekonanie, że funkcjonujący od 1999 roku nowy system emerytalny oznacza wyższe świadczenia, jest złudzeniem. Stopa zwrotu funduszy emerytalnych będzie bowiem stale spadać, a nie będzie komu pracować na coraz większą liczbę emerytów. Jedynie zmiany demograficzne, powodujące, że więcej osób będzie pracowało na korzystających z emerytur, może poprawić ich sytuację”.
Emerytura z ZUS i OFE to za mało
Zdaniem profesora Marka Góry z Szkoły Głównej Handlowej powinno się uświadamiać społeczeństwo i zaszczepić w obywatelach wiedzę, że na emeryturze nie powinni spodziewać się zbyt dużych świadczeń, ponieważ tak nie będzie. Zdaniem Góry celem reformy z roku 1999 nie było wypracowanie zysków dla emerytów. „Chodziło jedynie o to, by nie doprowadzać do podwyżki składek. Teraz, gdy to się udało, trzeba usprawnić system podziału pieniędzy, które są do systemu wkładane. Więcej ich tam nie będzie” - powiedział Góra.
Ulga podatkowa zmotywuje do oszczędzania
Jednym z korzystniejszych, stanowiących zachętę do oszczędzania rozwiązań, na jakie wskazał Adam Sankowski, prezes zarządu Polskiej Izby Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych jest wprowadzenie ulgi w podatku dochodowym, która pozwalałaby odliczyć od PIT kwotę odkładaną na przyszłą emeryturę.
Jak wyjaśniał Sankowski: „Żeby otrzymywać miesięcznie 500 zł emerytury z II czy III filara, trzeba odłożyć 100 tys. zł. Oznacza to, że osoba wchodząca dopiero na rynek pracy, powinna oszczędzać ok. 70 zł miesięcznie. Ci, którzy są w połowie drogi zawodowej, a więc do emerytury zostało im ok. 20 lat, powinni odkładać co miesiąc ok. 650 zł. Jest to jedyna metoda na godną emeryturę. Państwo musi jednak wspomóc obywateli, np. w formie ulgi podatkowej”.
Trzeci filar zagwarantuje godną emeryturę
Dla przyszłych emerytów szansą na godną emeryturę jest trzeci filar, rozwiązanie w Polsce niedocenianie i lekceważone. W jego skład wchodzą m.in. Indywidualne Konta Emerytalne (więcej o IKE przeczytasz w naszym portalu), jak i pracownicze programy emerytalne (o PPE dowiesz się więcej z naszego portalu).
Peter Grudniak, ekspert emerytalny twierdzi, że wyniki tych dobrowolnych funduszy są alarmujące. Polacy zgromadzili na nich zaledwie 5 mld zł oszczędności, co w praktyce oznacza, że trzeci filar w Polsce właściwie nie funkcjonuje. Podobnie jak Sankowski jest zdania, że „Mogłaby to zmienić ulga podatkowa stosowana w wielu państwach Europy, np. w Niemczech czy Francji”.
Rynek pracy wpływa na oszczędzanie
Analitycy wskazują, że niepewny i zmieniający się rynek pracy ma znaczący wpływ na oszczędności Polaków. Coraz więcej rodaków pracuje w oparciu o kontrakty menedżerskie czy też umowy na czas określony, co sprawia, że składki od ich wynagrodzeń odprowadzane są do systemu w sposób nieregularny, a ich wysokość jest zatrważająco niska. Chociaż więc głównym źródłem godnego życia na emeryturze jest poczynienie odpowiednio wcześniej kroków zabezpieczających przyszłość, to jednak w przekonaniu obywateli borykających się z trudnościami w podjęciu stałej pracy nie zawsze jest to możliwe.
Oszczędzanie i inwestycje indywidualne to jednak jedyny sposób, by w przyszłości zapewnić sobie odpowiednią wysokość poborów. System funkcjonujący w oparciu o umowę pokoleniową, z racji niskiego przyrostu naturalnego odłożono do lamusa, a zreformowany wcale nie jest bardziej wydolny.
Zdjęcie pochodzi z serwisu Flickr.com.
Zapraszamy na Nokaut.pl Telefony komórkowe!
Pobierz najnowszą wersję Flash Playera
Podziel się z innymi!