Godna emerytura nawet po 10 latach pracy
Jak informuje TVN24 osoby o stażu pracy wynoszącym 10-15 lat po przejściu na emeryturę w ustawowym wieku 65 lat będą miały problem z wysokością świadczenia. Rząd chce więc dla nich przynajmniej minimalnej emerytury, która obecnie wynosi około 1200 zł miesięcznie.
Zdaniem minister pracy Jolanty Fedak: „Ma ona być godna, czyli przynajmniej taka, jak obecnie średnia”. Żeby zminimalizować związane z tym zagadnieniem problemy, a także umożliwić zgromadzenie większego kapitału emerytalnego, resort chce wysłać na nią Polaków wtedy, gdy sami podejmą taką decyzję.
Fedak w programie „24 godziny” komentowała pomysł ministerstwa, by znieść wiek emerytalny, który obecnie dla mężczyzn wynosi 65 lat, a dla kobiet 60 lat i skłonić Polaków do dłuższej niż dotąd aktywności zawodowej. „Emerytura ma zależeć od czasu pracy, a nie wieku. Zasada jest bowiem taka, że im więcej włożysz do systemu, tym większa będzie emerytura” - wyjaśniała minister.
Jest to zgodne z opiniami ekspertów emerytalnych, zdaniem których tylko dłuższy staż pracy zapewnić może świadczenie na tyle wysokie, by pozwalało na godne życie na emeryturze.
W sprawie emerytur minimalnych dla osób, które przepracowały do osiągnięcia 65 lat tylko 10-15 lat zapowiedziane są społeczne konsultacje.
Zdjęcie pochodzi z serwisu Flickr.com.
Zapraszamy na Nokaut.pl Telefony komórkowe!
Pobierz najnowszą wersję Flash Playera
Podziel się z innymi!