Niska składka do KRUS oznacza minimalne świadczenie

Rolnicy płacą niskie składki do KRUS, otrzymują też niewielką emeryturę. fot.: sxc.hu

Rolnicy, który składki emerytalne odprowadzają do KRUS będą mieli znacznie niższą emeryturę niż przeciętne świadczenie osób zatrudnionych na emeryturze. Stopę zastąpienia szacuje się nawet na 15-21%.

Już dziś średnia emerytura rolnika wynosi zaledwie 845,29 zł brutto, podczas gdy takie samo świadczenie wypłacane przez ZUS to 1.766,10 zł brutto. Dla porównania warto dodać, że emerytura górnicza to dziś 3.364,31 zł.

Eksperci oceniają, że 30-letni rolnik wraz z małżonką powinni aż do 65. roku życia odkładać około 12% dochodów z prowadzonej działalności, żeby na emeryturze nie odczuć drastycznej różnicy między dotychczasowymi zarobkami a wypłacanym świadczeniem.

Drobni przedsiębiorcy zobowiązani są co miesiąc uiszczać do ZUS tylko na ubezpieczenie emerytalno-rentowe 368 zł miesięcznie. W przypadku rolnika jest to kwota 107 zł na ubezpieczenie społeczne i 71 zł na ubezpieczenie emerytalno-rentowe.

Niskie składki odprowadzane do KRUS powinny więc ułatwić oszczędzanie, mimo że blisko 80% polskich gospodarstw nie przekracza powierzchni 10 ha. Z danych GUS wynika, że przeciętny dochód z 1 ha przeliczeniowego w roku 2009 wyniósł 159 zł miesięcznie. Warto jednak zauważyć, że w przypadku większości z tych gospodarstw rolnictwo to tylko ułamek dochodów. Pozostałe pochodzą z pracy najemnej członków rodziny.

Od roku 2003 aż o 65% wzrosła liczba dużych gospodarstw, o areale powyżej 50 ha. Rośnie więc również liczba rolników osiągających spore dochody. Plany rządu, by zwiększyć składkę dla najzamożniejszych rolników nie są więc pozbawione racji.