Giełda najbardziej intratna dla IKE

Najwięcej dla przyszłych emerytów zarobiły IKE inwestujące na giełdzie. fot.: sxc.hu

IKE jest najlepszą formą oszczędzania i inwestowania z myślą o przyszłej emeryturze. Nie jest to tylko teoria, ale i praktyka potwierdzona zyskami, które w tym roku wypracowały dla swoich klientów Legg Mason Akcji i Nordea Akcji. Na drugim miejscu z wynikami uplasowały się obligacje skarbowe, natomiast najsłabiej wypadły lokaty bankowe.

Fundusze inwestycyjne powinny usatysfakcjonować posiadaczy IKE. Stopa zwrotu Legg Mason Akcji za lata 2004-2010 wyniosła aż 103 proc. Od ubiegłego roku kursy akcji poszły w górę, co również wpłynęło na znakomite wyniki. Jednak nie każdy fundusz poradził sobie tak dobrze i skutecznie, jak choćby Arka Akcji, ze stopa zwrotu 93 proc.

Z kolei wśród ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych najskuteczniejszy okazał się Nordea Akcji z 72,6 proc. Zyskiem. Allianz Dynamiczny poszczyć się może stopą zwrotu na poziomie 62,5 proc., czym przewyższył dotychczasowego faworyta Cardif Aktywny.

Najmniej zysków przyniosły swoim klientom lokaty bankowe, pomnażające środki w ramach IKE. Ich kapitał notował w skali roku zaledwie kilkuprocentowy przyrost.

IKE w Banku Millennium oferuje oprocentowanie sięgające aż 5 proc. Rocznie, a więc 1 pkt procentowy mniej niż w ubiegłym roku. Niemal 5,25 proc. można zyskać decydując się w listopadzie na dziesięcioletnie obligacje emerytalne w PKO BP.

Natomiast jeśli ktoś w październiku 2004 zainwestował w papiery skarbowe, dzięki procentowi składanemu liczyć może na zysk sięgający aż 52,1 proc.

Wyniki inwestycji z trzeciego filara powinny zachęcić osoby decydujące się na założenie indywidualnego konta emerytalnego. Warto pamiętać, że takie notowania instytucji zarządzających naszymi inwestycjami nie muszą się powtórzyć.

Nie jest jednak powód do paniki, czy zrywania umowy i wycofywania środków. Gromadzenie kapitału na jesień życia to proces obliczony na lata, efektów można więc być pewnym, trzeba tylko uzbroić się w cierpliwość.