Ustawa emerytalna zostanie znowelizowana?

W czwartek 22 lipca o godzinie 12:00 rozpocznie się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, dotyczącego reformy systemu emerytalnego. Dnia 27 maja b.r. w Biurze Podawczym Sejmu RP członkowie Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej złożyli około 270 tysięcy podpisów popierających projekt ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i renach z FUS z 1998 roku.

Składka do ZUS lub OFE

Związkowcy postulują m.in. o możliwość przeniesienia składki emerytalnej z OFE do ZUS. Propozycję tę popiera również resort pracy, choć zdaniem ekspertów ministerstwo szuka w ten sposób możliwości załatania dziury budżetowej.

Do OFE odprowadzanych jest 7,3% wynagrodzenia, a do ZUS 12,2%. Z zakładu ubezpieczeń wypłacane jest kilkaset złotych emerytury, a pierwsze renty z funduszy emerytalnych sięgają najwyżej 100 zł brutto. To właśnie m.in. słabe wyniki inwestycyjne OFE skłoniły OPZZ do podjęcia obywatelskiej inicjatywy.

Jak wyjaśnia Jan Guz z OPZZ: „Jeśli OFE w ciągu 11 lat zarobiły dla mnie 100 zł, to znaczy, że po 40 latach zaoferują mi 400 zł”. Dlatego właśnie związkowcy domagają się reform w ustawie emerytalnej i zapisu, który pozwoli ubezpieczonemu zadecydować, czy jego składki trafiać będą do ZUS, czy do OFE.

Ekspertom nie podobają się propozycje zmian

Jednak profesor Marek Góra, współtwórca reformy emerytalnej z 1999 roku jest zdania, że taka dowolność doprowadzi do załamania systemu emerytalnego, a ministerstwo pracy powinno zdawać sobie z tego sprawę.

Z kolei Paweł Pytel, prezes zarządu Aviva PTE przypomina, że ZUS przeznacza składki na wypłatę bieżących świadczeń emerytalno-rentowych, podczas gdy OFE je inwestują. W wypowiedzi dla portalu Strefa Biznesu podkreślił, że: „Fundusze emerytalne od dawna proponują rozwiązania, które pomogłyby zarabiać więcej dla naszych klientów, m.in. wprowadzenie kilku rodzajów funduszy dla osób w różnym wieku i zwiększenie możliwości inwestycyjnych funduszy. Niestety, żadna z tych propozycji nie została dotychczas uchwalona przez sejm”.

„To próba uniknięcia odpowiedzialności rządu za brak kolejnego, niezbędnego etapu reformy, czyli podwyższenia wieku przejścia na emeryturę oraz zwiększenia możliwości wyboru funduszy przez przyszłych emerytów” – uznał Wojciech Nagel z BCC. Uważa on także, że zarówno systemy ZUS-u i KRUS-u są niewydolne, a płacący na ZUS dopłacają do tych, którzy są w KRUS. Blisko 90% kosztów działalności kasy ubezpieczenia rolniczego ponosi państwo.

„Po 10 latach od wprowadzenia nowego systemu emerytalnego, trudno oczekiwać, aby pieniądze zgromadzone w OFE przynosiły wielkie profity” – uważa Nagel. „Wykorzystywanie takich argumentów przez resort pracy jest czystym populizmem”.

Staż pracy warunkiem przejścia na emeryturę

Projekt OPZZ zakłada ponadto przyznanie prawa do świadczenia emerytalnego kobietom po 35 latach opłacanych składek na ubezpieczenie społeczne, a mężczyznom po 40 latach. Koncepcja uzależnienia wieku przejścia na emeryturę do rzeczywistego stażu pracy zyskuje coraz więcej zwolenników. Niewątpliwie jest to, jak twierdzą przedstawiciele związkowców: „jeden z wielu kroków, które winny być podjęte w celu uzdrowienia polskiego rynku pracy”.

Wyraź swoją opinię na forum >>

Zdjęcie pochodzi z serwisu OPZZ.

• 30/12/2010 przez gosc (zg)

  niech mi wszyscy < spece> wyjaśnią jak mężczyzna w wieku 65 lat ma pracować wydajnie jako pracownik FIZYCZNY?????

• 20/06/2011 przez gosc (ada)

  Musi wyjechac do USA.Bylbys zdziwiony widzac panow w tymwieku wykonujacych prace fizyczne za dolary a pobierajacych renty w Polsce jakos to jednak mozliwe

• 27/12/2011 przez gosc (Bogusia)

  Ci co wymyślaja te wszystkie reformy w naszym Kochanym kraju, a zwłasza reformę emerytalną, to nie dla siebie - tylko dla nas, takich roboli, którzy długo "nie pociagną". Sami mając niezłe pensje zapewnia sobie byt i wikt. Oni nie będą musieli pracować do 67 lat, jak ich elektorat nie poprze na następna kadencje, oni niezyja za najniższą krajową. Najlepiej pracować do ostatniego dnia swojego żywota i do piachu, a co tam.

• 15/02/2012 przez gosc (zofia)

  odejście na zasłużoną emeryturę powinno być uzależnione od stażu pracy tj. 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn. Renty powinny być zawieszone dla osób,które podejmują pracę niezależnie gdzie i jaką .

• 08/03/2012 przez gosc (henio)

  Pracę rozpocząłem w 1966 r. Do dziś pracuję bez przerwy t.z.n. mam 45 lat pracy. i wiek 62 lata. Gdy odejdę na meryturę w/g Tuska koncepcji to będę miał przepracowane 50 lat t.j. pół wieku. Inni w tym samym czasie mieli ładne wakacje przez wiele lat . Mając 65 lat gdy zacznę emeryturę to tylko rozpocznie się czas oczekiwania na śmierć.

• 22/04/2012 przez gosc (Ewelka)

  Też jestem zdania, że odejście na emeryturę powinno być ściśle związane z latami pracy, a dodatkowo jej wysokość powinna być ściśle wg nich określana. Nie podoba mi się, że mam dopłacać do tych co ściemniają pracując nielegalnie za granicą bądź pracowali, albo do tych co im się w ogole pracować nie chce. W swoim otoczeniu widzę wielu niechętnych do pracy i czekających na zasiłki z pomocy społecznej. Zasiłki mogliby częściowo odrabiać. Muszę z pensji co miesiąc oddawać kosmiczne sumy np. na składkę zdrowotną, a jak chcę pójść do specjalisty to czeka mnie półroczna kolejka, albo dowiem się że już na ten rok nie ma miejsc. Za pół roku to lekarz może już mi się nie przydać. Rolnicy dostają małe emerytury, a praktycznie składki w porównaniu z moimi o wiele mniejsze. Dlaczego i do nich musimy dopłacać. Oni też powinni mieć składkę zróżnicowana od ilości ziemi i wydajności gospodarstwa. Dlaczego i ich traktowano po równo.