OFE nie powinny godzić się na monopol ZUS

Państwo nie ponosi kosztów w związku z funkcjonowaniem OFE. fot.: sxc.hu

Komentatorzy polityczni i ekonomiści zdecydowanie sprzeciwiają się rządowym projektom przejęcia dla budżetu państwa składek, które teraz wpływają do OFE.

Przypomnijmy, że minister pracy Jolanta Fedak wspólnie z ministrem finansów Jackiem Rostowskim rozważają taką ewentualność, niekoniecznie wyłącznie w przypadku przekroczenia długu publicznego o 55 proc. w stosunku do PKB. W kręgach rządzących pojawiają się nawet opinie, że idea OFE w ogóle nie jest słuszna i należałoby zrezygnować z funduszy.

Tymczasem tego rodzaju decyzje kwestionują zasadność zapoczątkowanej w roku 1999 reformy emerytalnej. Eksperci apelują do premiera o jej dokończenie i stanowcze ucięcie rozważań dotyczących możliwości przesunięcia składek należnych OFE do ZUS. W innej sytuacji podważone zostaną wiarygodność i społeczne zaufanie do ubezpieczeń społecznych.

W tym kontekście pozytywnie oceniana jest propozycja rządu, by OFE zarządzały powierzonymi im środkami na zasadzie multifunduszy. Subfudnusze inwestujące pieniądze ludzi młodych skupiłyby się na ryzykownych, ale zyskownych akcjach. Natomiast subfudnusze dysponujące środkami osób, którym do emerytury zostało niewiele lat inwestowałyby środki głównie w obligacje skarbu państwa, minimalizując ryzyko.

W komentarzach zwraca się również uwagę na negatywne konsekwencje monopolu ZUS w dysponowaniu składkami przyszłych emerytów. W przypadku zakładu ubezpieczeń środki będą tylko zapisywane na emerytalnych kontach ubezpieczonych. Aktywa nie tylko nie będą nawet koncentrowane na jednym instrumencie finansowym, nawet nie na obligacjach skarbu państwa, lecz na zobowiązaniach państwowego budżetu.

Podczas gdy zadaniem tych samych składek, przekazywanych do OFE jest pomnażanie środków przez ich inwestowanie w akcje i obligacje.

Nieprawdą są także powszechne opinie, że państwo dopłaca do OFE. Fundusze są samowystarczalnymi instytucjami. Składka, którą odprowadza się do ZUS jest w należnej OFE części do nich przekazywana. Ale nie oznacza, że to uszczuplenia środków zakładu ubezpieczeń. Podział składki określony jest bowiem ustawowo.

Niewątpliwie natomiast budżet dopłaca do państwowego systemu ubezpieczeń społecznych, ponieważ wysokość składek kierowanych do ZUS i KRUS to za mało, by pokryć wypłatę świadczeń emerytalnych i rentowych. Szczególnie jeśli uwzględni się emerytury uprzywilejowanych grup zawodowych.