odzyskaj hasło
Zaloguj / Zarejestruj się
Szukaj


Jesteś w: Strona główna > Aktualnosci > Czym grozi likwidacja OFE

Czym grozi likwidacja OFE

Demontaż OFE obciąży budżet państwa utrzymaniem przyszłych emerytów. fot.: sxc.hu
dodano 5 Grudnia 2010


Eksperci oceniają, że likwidacja transferu składek do OFE, a tym samym demontaż II filara jest niekorzystny zarówno dla finansów publicznych, jak i przyszłych emerytów. Takie rozwiązanie nie zastąpi reformy finansów publicznych.

 

Przedstawiane opinii publicznej propozycje zmian w systemie emerytalnym obejmują między innymi wprowadzenie subfunduszy, jak i całkowitą likwidację kapitałowej części systemu emerytalnego. Świadczenia wypłacane byłyby wówczas wyłącznie z I filara, a więc z ZUS.

 

Stary i nowy system

Tymczasem stary, niewydolny system, który obowiązywał jeszcze w 1998 roku zlikwidowano po to, by nie podnosić składek emerytalnych, bo doprowadziłoby to wkrótce do nadmiernego obciążenia podatników kosztami utrzymania emerytów. Z szacunków analityków wynika, że w roku 2050 odprowadzalibyśmy aż 42 proc. wynagrodzenia do ZUS.

 

Obecny system emerytalny przyczynia się do rozwoju rodzimej gospodarki, ponieważ uzależnienie wysokości świadczeń od kwoty odprowadzonych składek aktywizuje zawodowo Polaków, nie skłaniając do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę.

 

Dzięki temu nie jest również konieczne podnoszenie podatków. Przy kalkulowaniu świadczenia emerytalnego bierze się pod uwagę starzenie się społeczeństwa i wydłużanie średniego wieku życia. W efekcie aktualny system ogranicza ryzyko przeznaczania sporej puli prywatnych środków na finansowanie emerytur.

 

Rozwój rynków kapitałowych

System ten w znaczny sposób przyczynia się również do rozwoju rynku kapitałowego. OFE inwestują w akacje, zwiększając płynność tego rynku i przyciągając również zagranicznych inwestorów. Z kolei konieczność sfinansowania transferu skłania polityków do prywatyzacji. Ponieważ inwestycje funduszy mają bezpośrednie przełożenie na płynność rynku akcji, więc rząd może uzyskać korzystną ofertę na sprzedaż państwowej firmy.

 

W opinii ekspertów obecny system emerytalny jest więc rozwiązaniem, którego nie należy demontować. Choć zauważają, że odstępstwa od założeń reformy z 1999 roku, będące wynikiem realizowania politycznych interesów kolejnych rządów, przyczyniły się do zmniejszenia jej skuteczności.

 

Niezrealizowana reforma

Zgodnie z przesłankami reformy dochody z prywatyzacji w całości powinny być przeznaczane na pokrycie kosztów wprowadzenia nowego systemu, co pozwoliłoby na sfinansowanie niemal 75 proc. transferów z budżetu do OFE.

 

Ponadto zbyt późno wyłączono z powszechnego systemu emerytalnego służby mundurowe i górników, a także korzystających z wcześniejszych emerytur. Nadal nie dostosowano systemu rentowego do aktualnego systemu emerytalnego, co stanowi dla podatników wydatek sięgający miliardów złotych. Zbyt wcześnie skorzystano też ze środków zgromadzonych w Funduszu Rezerwy Demograficznej, w dodatku przeznaczając je na cel inny, niż założony.

 

Gospodarka – tak, polityka – nie

Polityka nie powinna więc wpływać na gospodarkę w tak destrukcyjny sposób.

 

Eksperci wskazują też na słuszne decyzje rządu, który ograniczył wreszcie wcześniejsze emerytury. Na skutek tych decyzji zaczął podnosić się efektywny wiek emerytalny i współczynnik aktywności zawodowej osób po 50. roku życia.

 

Zdaniem analityków rząd powinien ograniczać wydatki, ponieważ przewyższają one tempo wzrostu gospodarczego, generując deficyt. Reforma emerytalna, bez względu na wprowadzone rozwiązania, z pewnością nie zmniejszy długu publicznego.

Ciekawy artykuł?

Podziel się z innymi!
Niestety Twoja przeglądarka internetowa nie obsługuje wymaganej wersji programu flash player.
Zapraszamy na Nokaut.pl Telefony komórkowe!
Pobierz najnowszą wersję Flash Playera

Dodaj komentarz

Wyślij

Polecane Artykuły