Coraz mniej rachunków IKE

Spadek liczby rachunków IKE to niepokojący trend. fot.: sxc.hu

Od roku 2008 systematycznie spada ilość indywidualnych kont emerytalnych. Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że na koniec czerwca 2010 roku prowadzonych było w Polsce 796,9 tys. rachunków w ramach IKE.

Instytucje finansowe, które zarządzają środkami przyszłych emerytów to banki, firmy ubezpieczeniowe, towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI) i domy maklerskie. Najwięcej kont zlikwidowali klienci towarzystw ubezpieczeniowych. Ogółem ilość kont spadła o 36,4 tys. W porównaniu z analogicznych okresem ubiegłego roku.

O korzyściach płynących z zakładania IKE pisaliśmy już niejednokrotnie. Nadal zachęcamy do założenia rachunku i oszczędzania na przyszłą emeryturę. Decyzję warto podjąć jak najszybciej. Zwłaszcza, że formę oszczędzania można zmieniać bez negatywnych skutków.

Jeszcze do końca grudnia wykorzystać można limit wpłat, wynoszący niemal 9,6 tys. zł, uprawniający do zwolnienia z 19-proc. podatku od zysków kapitałowych. Z tym jednak zastrzeżeniem, że ze zwolnienia skorzystać można dopiero podejmując oszczędności wraz z osiągnięciem wieku emerytalnego.

Do końca czerwca na IKE Polacy wpłacali średnio 1,2 tys. zł. Największe wpłaty odnotowywane są na kontach prowadzonych przez biura maklerskie, gdzie przeciętna sięga 6,7 tys. zł.